Stanisław Karczewski w Radiu WNET.

18 maja 2017 roku Marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski udzielił wywiadu w Radiu WNET.

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski, bohater – jak nazwał go red. Krzysztof Skowroński w powitaniu na antenie – i współgospodarz szczytu przewodniczących parlamentów krajów Europy Środkowej i Wschodniej, mimo napiętego programu dzisiejszych debat parlamentarnych znalazł czas na rozmowę w Poranku Wnet. „Bohaterem to są nasi goście” – ripostował Marszałek – „ja i pan marszałek Kuchciński jesteśmy gospodarzami”. Podkreślił, że duża frekwencja, to, jak dużo państw przyjęło zaproszenie i przyjechało wczoraj do Warszawy, to wielka nadzieja i powód do radości.

Jest pięć tematów, które mają być kluczowymi obszarami rozmówna forum przewodniczących. Są to bezpieczeństwo, nasza tożsamość, wspólne wartości, infrastruktura i rola parlamentów w polityce, w tym współpraca międzyparlamentarna – wymieniał marszałek Karczewski. Na pytanie red. Skowrońskiego, czy efektem spotkań będzie jakaś wspólna konkluzja, przesłanie do krajów Europy Zachodniej, świata, ONZ, nasz gość odpowiedział, że nie jest to celem szczytu, choć wszystko to, co będzie tematem debat, niewątpliwie powędruje w świat jako głos naszego regionu. Natomiast „byłoby trudno w tak krótkim czasie ustalić treść wspólnej deklaracji – to jednak 30 delegacji”; jednak „będziemy nad tym pracować”. Ideą szczytu jest natomiast wymiana doświadczeń, dzielenie się osiągnięciami i sukcesami, „największy nacisk kładziemy na rozmowy”.

Marszałek zwrócił uwagę, że spośród najbardziej rozwiniętych krajów regionu aż osiem ma swe reprezentacje w warszawskim szczycie, jest więc o czym rozmawiać i od kogo czerpać wiedzę wynikającą z doświadczeń. „Podczas intensywnych rozmów bilateralnych” ważnym punktem będzie współpraca, w tym współpraca gospodarcza. Jednak „nie podpisujemy żadnych umów – stwarzamy dobre warunki, taki background, dobrą atmosferę do współpracy ministrów, szefów państw, prezydentów, to jest nasze zadanie” – mówił.

Na pytanie Krzysztofa Skowrońskiego o rozbieżności interesów poszczególnych państw uczestniczących w szczycie, Marszałek przyznał, że w istocie tak jest i że jest to zrozumiałe. Jednak intencją spotkania jest „poszukiwanie mostu”, tego, co wzmocni wzajemne relacje. To daje nadzieję na wspólne działania i ich dobre efekty także w tak trudnych kwestiach jak np. sprawy energetyczne, które będą poruszane na dzisiejszym panelu dotyczącym infrastruktury, a prowadzonym właśnie przez Marszałka Senatu.

A jak to jest z zarzutami o łamanie demokracji w Polsce i konieczności ukarania nas, czy te tematy także są czy będą poruszane podczas rozmów przewodniczących parlamentów – dopytywał red. Skowroński. Jak dotąd nie były – zaznaczył, podkreślając, że w pierwszym dniu szczytu rozmawiał z większością delegatów i każda z tych rozmów skupiona była wyłącznie na współpracy. „To były bardzo otwarte i dobre merytoryczne rozmowy”, podkreślał, m.in. o programie 500+, którym zainteresowanych jest wiele państw, np. Gruzja, zmagających się z podobnymi jak my problemami demograficznymi. Tak że zarzuty czy też tezy opozycji wydają się w tym kontekście niecelne.

Natomiast w kwestii uchodźców – nie ukaże się wspólne stanowisko krajów Europy Środkowo-Wschodniej – zaznaczył marszałek Karczewski. Takie stanowisko to byłaby ingerencja w indywidualne decyzje rządów poszczególnych państw – uzasadniał, choć na pewno problem ten zostanie podniesiony podczas dzisiejszej debaty. „Jednaknie nie będzie to temat kluczowy”.

– Kluczowy to bezpieczeństwo? W sensie militarnym? – pytał redaktor Poranka Wnet. – Tak, ale też inne – infrastruktura, rola parlamentów, nasza tożsamość, wspólne wartości – to, co nas łączy.

Krzysztof Skowroński zwrócił uwagę, że wśród delegacji, które przyjechały do Polski, jest też Azerbejdżan. To już doprawdy kres Europy Środkowo-Wschodniej – zauważył. Formuła szczytu jest bardzo otwarta, bardzo szeroka – mówił Marszałek – „chcemy zajmować się problemami nie tylko UE. Europa to nie tylko Unia, to większy obszar, to też kraje, które chcą z nami współpracować i są w naszym bliskim sąsiedztwie”. Natomiast zabrakło delegacji Czech, co jest związane z bardzo poważnym kryzysem politycznym, jaki ma miejsce w tym kraju.

Krzysztof Skowroński spytał o głosy opozycji czeskiej, które w wielu punktach pokrywają się z opiniami „Gazety Wyborczej”. Gość Poranka Wnet podkreślił, jak bardzo ważna jest kwestia dobrych relacji w ramach Grupy Wyszehradzkiej. – To nasze spotkanie nie jest wymierzone przeciwko jakiejkolwiek strukturze – podkreślił. – Nie jesteśmy też sami nastawieni na budowanie struktury.

Jeszcze raz powtórzył, że ideą szczytu jest budowanie dialogu, poszukiwanie porozumienia i relacji bardziej „bilateralnych niż strukturalnych”.

Powróćmy do wywołanego tematu – zaproponował redaktor Poranka – skoro już padła nazwa „Gazety Wyborczej”: – Czy będzie mowa o alternatywnych źródłach informowania? Czy ten pomysł o wyszehradzkiej telewizji gdzieś jeszcze się tli?

Stanisław Karczewski przyznał, że ten pomysł był mu bardzo bliski, niestety nie wie, na jakim etapie jest dzisiaj. Natomiast wspomniał o podobnej idei, którą stara się realizować w ramach organizowanych przez siebie comiesięcznych śniadań dla dziennikarzy, na których rozmawia z obecnymi na aktualne tematy, o sprawach toczących się „w parlamencie i obok nas”. Przy okazji podziękował dziennikarzom Radia Wnet za udział w tych spotkaniach. Mówił też o podobnych śniadaniach skierowanych do dziennikarzy zagranicznych akredytowanych w Polsce i o tematach pierwszego: przede wszystkim o obecnym szczycie, ale także o naszych aktualnych problemach wewnętrznych i zewnętrznych.

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier 19 maja na zaproszenie Andrzeja Dudy złoży oficjalną wizytę w Polsce. Czy sprawa mniejszości polskiej w Niemczech, jako niezwykle ważna w relacjach polsko-niemieckich, jest wpisana w agendę spotkania prezydentów? – pytał red. Skowroński. „Tak, to bardzo ważny temat” – przyznał nasz gość. Powiedział, że kwestę tę podejmował z Steinmeierem już wcześniej, gdy był on ministrem spraw zagranicznych Niemiec, jednak nie była ona wtedy do końca rozwiązana i dlatego liczy na to, że powróci jako ważny punkt spotkania w Warszawie.

Jeśli chodzi o dzisiejszą debatę, odbędzie się ona w sali parlamentarnej Sejmu. – Będziemy dyskutować aż do wyczerpania listy mówców – zapewniał Stanisław Karczewski.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

Źródło: Radio WNET