Podczas briefingu prasowego, po zakończeniu spotkania z okazji Dnia Seniora w Senacie, Marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski mówił o ekshumacjach ciał ofiar katastrofy smoleńskiej oraz podsumował rok rządów pani premier Beaty Szydło.
Marszałek powiedział, że decyzja o przeprowadzeniu ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej jest decyzją prokuratora. Zaznaczył, że nie ma ona absolutnie nic wspólnego z polityką. Nie byłoby ekshumacji, gdyby „wszystkie czynności, które powinny być wykonane w przeszłości, były dokonane". „To jest zaniechanie prokuratury, która prowadziła dochodzenie ws. katastrofy smoleńskiej" — powiedział Karczewski.
Podkreślił, że decyzja o ekshumacjach jest decyzją prokuratora. „Nie będę komentował decyzji i rozporządzeń prokuratora. Na pewno nie jest tak, jak chciałaby tego, słuchałem dzisiaj takich żenujących wypowiedzi PO, że to jest działalność polityczna. Polityka nie ma do tego absolutnie nic wspólnego, to jest decyzja prokuratora i należy oddzielić te działania prokuratury, wymiaru sprawiedliwości od decyzji czy dyskusji politycznych" — dodał.
Dopytywany był, co może wnieść obecność przy ekshumacjach przedstawicieli podkomisji, którą MON powołało do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej. „To jest tylko i wyłącznie domena prokuratury, kto może być przy ekshumacjach" — odpowiedział krótko Karczewski.
W poniedziałek na Wawelu dojdzie do ekshumacji prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony, będzie pierwszą z zapowiedzianych przez Prokuraturę Krajową. W ekshumacji ciał pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, weźmie udział przedstawiciel podkomisji, którą MON powołało do ponownego zbadania tego wypadku - poinformował jej przewodniczący dr Wacław Berczyński.
Jak informowała Prokuratura Krajowa ekshumacje ciał 83 ofiar katastrofy smoleńskiej (wszystkich, których sekcji zwłok w Polsce nie przeprowadzono, poza tymi, które spopielono) są niezbędne wobec popełnionych wcześniej błędów. Chodzi m.in. o możliwą zamianę szczątków ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską. Do końca roku prokuratura zaplanowała przeprowadzenie 10 ekshumacji, a zakończenie wszystkich jesienią lub zimą 2017 r.
Następnie Marszałek Karczewski ocenił, że rząd premier Beaty Szydło przez ostatni rok pracował bardzo intensywnie, rzetelnie i odpowiedzialnie; zrobił przez ten czas dużo więcej niż rząd PO-PSL przez osiem lat. "Nie jestem członkiem rządu, jestem obiektywny, mogę obiektywnie podsumować" - zaznaczył Karczewski. Jak podkreślił, rząd "bardzo intensywnie, rzetelnie, odpowiedzialnie pracował przez rok". "Na pewno przez ten rok zrobił dużo więcej niż rząd Platformy Obywatelskiej i PSL przez osiem lat" - ocenił. Przekonywał, że wprowadzono bardzo dużo dobrych zmian, m.in. w obszarze polityki rodzinnej i społecznej.
Dodał jednocześnie, że PiS i jego rząd należą do "optymistów, a nie pesymistów, którzy wszystko, co się robi krytykują". "Platforma Obywatelska, Nowoczesna i opozycja krytykują. Polacy są optymistami i my jesteśmy optymistami" - powiedział Karczewski.
Na pytanie, czy jest szansa na zrównanie unijnych dopłat dla polskich rolników o czym mówiło PiS w kampanii wyborczej marszałek podkreślił: "Chciałbym, żeby doszło do wyrównania dopłat do rolnictwa. Nie mówiliśmy w programie o tym, że tego dokonamy, tylko mówiliśmy, że to należy zmienić, że te złe rozwiązania już wystąpiły wcześniej przy negocjacjach akcesyjnych, wtedy dokonano złych rozwiązań"
Dodał, że w niedzielę z wnikliwie przysłuchiwał się wystąpieniom m.in. ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela i prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Daniela Obajtka. "Dokonali bardzo wielu zmian; nawet ja jako polityk PiS nie o wszystkich wiedziałem, jestem niezwykle wdzięczny i rolnicy powinni również być wdzięczni i są, wiem, że są. Naprawdę dokonano bardzo wielu dobrych zmian na wsi" - przekonywał marszałek Senatu.
Źródło:PAP
Foto/Video: TVP Parlament