W przyszłym tygodniu czyli jeszcze przed II turą wyborów prezydenckich, Senat zajmie się wnioskiem dotyczącym referendum ws. JOW-ów.
Wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski z PiS-u mówi, że w ten sposób Bronisław Komorowski wykorzystuje izbę wyższą do prowadzenia swojej kampanii wyborczej.
- Ten czas i pośpiech to dla niego ostatnia deska ratunku. Można powiedzieć, że tonący brzytwy się chwyta i wykorzystuje wszelkie możliwości do tego, aby odwrócić uwagę odbiorców od debaty, dyskusji, od swoich wpadek, potknięć. Ogłoszenie referendum to zupełnie niepotrzebne działanie. Dziś na Konwencie Seniorów złożę wniosek o to, aby ta dyskusja odbyła się po wyborach. Jestem przekonany, że jeśli wygra Andrzej Duda, to senatorowie – również i PO – zagłosują przeciwko temu wnioskowi – ocenia Stanisław Karczewski.
Niektórzy konstytucjonaliści twierdzą, że postanowienie prezydenta o zarządzeniu referendum ws. JOW-ów jest niezgodne z konstytucją. Eksperci zwracają uwagę, że aby przeprowadzić referendum dotyczące Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, potrzebna jest wcześniejsza zmiana ustawy zasadniczej. Bez tego nie można przeprowadzać referendum w sprawie, która jest sprzeczna z jej brzmieniem. W konstytucji zapisane są wybory proporcjonalne do Sejmu.
źródło: www.radiomaryja.pl