„Pozwólcie nam pracować" – to apel polityków Prawa i Sprawiedliwości do opozycji. Każdy nowy rząd ma według niepisanej umowy sto dni spokoju na realizację swoich priorytetowych projektów. Tymczasem obecna opozycja, nie mogąc pogodzić się ze swoją przegraną, wykorzystuje do walki z legalnym rządem wszelkie możliwe środki; angażuje instytucje międzynarodowe i wyprowadza ludzi na ulicę. Nowa ulotka Prawa i Sprawiedliwości, nawiązująca do apelu „Pozwólcie nam pracować" prezentuje również propozycję kompromisu w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, który premier Beata Szydło wystosowała do opozycji. Na spotkaniu, które odbyło się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, przedstawiciele opozycyjnych klubów parlamentarnych (PO, PSL, Nowoczesna) odrzucili propozycję, aby wybór 8 z 15 sędziów Trybunału Konstytucyjnego należał do opozycji, tak by miała ona przewagę w TK. Brak chęci współpracy ewidentnie świadczy o tym, iż opozycja nie jest zainteresowana współpracą i rozwiązaniem politycznego sporu, a jedynie próbami paraliżowania pracy rządu. Dobra zmiana jest możliwa, ale żeby ją realizować potrzebny jest spokój.