W poniedziałek 19 grudnia 2016 roku, w południe odbyło się kolejne spotkanie Marszałka Senatu RP Stanisława Karczewskiego z przedstawicielami mediów.
- Spotkanie było niewątpliwie potrzebne. Dowiedziałem się, jakie są oczekiwania dziennikarzy, jakie są ich zastrzeżenia - wskazał marszałek Senatu.
- Podczas tego spotkania powiedziałem ponownie, że tym, którzy organizują pracę w Sejmie i w Senacie, zależy na tym, aby dostęp dziennikarzy do pracy posłów i senatorów, do pracy parlamentarnych, był pełen - podkreślił Stanisław Karczewski.
- Chcemy wprowadzić pewne zmiany - powiedział i dodał, że umówił się z dziennikarzami, że nowe zasady zostaną wypracowane we współpracy z nimi. - Ustaliliśmy, że zasady, które obowiązują do tej pory, będą obowiązywały nadal. Zobowiązałem się, że do 6 stycznia przedstawię nowe propozycje, a potem usiądziemy i będziemy rozmawiać o ostatecznych rozwiązaniach - oświadczył. - Nie ma jeszcze żadnego zarządzenia w sprawie pracy mediów. Dopóki nie uzyskamy porozumienia z państwem nie będzie takiego zarządzenia — mówił marszałek Senatu.
Jak deklarował, władze Sejmu z pewnością przyznają więcej niż dwie akredytacje stałe i dwie kamery na jedną redakcję. - Jest dużo kamer, które przeszkadzają sobie wzajemnie i to chcielibyśmy zmienić. Chcielibyśmy stworzyć lepsze warunki pracy — powiedział Karczewski, zapewniając jednocześnie, że wszystkie zmiany będą konsultowane z środowiskiem dziennikarskim. - Nie chcemy ograniczać obecności dziennikarzy w Sejmie — deklarował marszałek Senatu, dodając, że do czasu ustalenia propozycji, które pozwolą na kompromis z przedstawicielami dziennikarzy, w Sejmie obowiązują dotychczasowe przepisy.
Nawiązując do kryzysu politycznego i protestów opozycji, które trwają od piątku, marszałek przekonywał: - To co się dzieje w parlamencie jest złe dla Polski i dla Polaków.
Głos zabierali również przedstawiciele licznych redakcji, zgłaszając swoje postulaty i wątpliwości w sprawie nowych rozwiązań. Jak deklarował Karczewski (na prośbę dziennikarzy), szczegóły konsensusu w sprawie nowych przepisów mają być ustalone w mniejszym gronie.
Reprezentujący tygodnik „wSieci" Jacek Karnowski zaznaczył, że po upadku „nieszczęsnego dokumentu" - pierwotnych propozycji - chodzi o drobne zmiany. Karnowski zaproponował posiedzenie komisji w mniejszym składzie.
Karczewski obiecał w ciągu „krótszego niż 30 dni" (najprawdopodobniej w pierwszym tygodniu stycznia) okresu przedstawienie propozycji ze strony Kancelarii Sejmu i Senatu.
Do pierwszego doszło w sobotę późnym wieczorem. Jak wynika z ustaleń Polskiej Agencji Prasowej, zwrócił się o to do Stanisława Karczewskiego prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
W trakcie rozmowy marszałek Senatu deklarował, że PiS jest gotowe wycofać się z dużej części ograniczeń, które chciało wprowadzić wraz z nowymi zasadami pracy dziennikarzy w parlamencie. Jak mówił, w pracy dziennikarzy w Sejmie i Senacie nic się nie zmieni dopóki nie zostaną uzgodnione nowe zasady.
- Doszliśmy do wspólnego wniosku, że spotkamy się w poniedziałek o godz. 12, aby rozmawiać dalej na temat regulacji dotyczącej spraw organizacji pracy dziennikarzy w parlamencie, w Sejmie i w Senacie — poinformował Karczewski.
Zapowiedział, że w poniedziałek przyjdzie z pakietem propozycji do dyskusji. Podkreślił, że przekazał dziennikarzom, że intencją PiS jest to, by usprawnić ich pracę i poprawić jej warunki. - Te warunki, prawie wszyscy stwierdziliśmy zgodnie, że nie są najlepsze, nie są dobre i że wymagają pewnych regulacji, pewnych zmian, które w żadnym stopniu nie ograniczą dostępu dziennikarzy do zdarzeń, jakie mają miejsce w Sejmie i w Senacie — wskazał. - Nikt nigdy nie chciał ograniczyć dostępu dziennikarzy do ważnych zdarzeń politycznych, które mają miejsce w Sejmie i w Senacie — zapewnił marszałek. Dodał, że na spotkaniu obie strony wyjaśniły sobie, że dotychczasowe zasady pracy dziennikarzy w parlamencie nadal obowiązują.
Po spotkaniu z dziennikarzami marszałek Karczewski deklarował na krótkiej konferencji prasowej, że jest zadowolony z dyskusji z przedstawicielami mediów. - To, co zdarzyło się na kanwie informacji o tym, że dziennikarze zostaną usunięci z Sejmu i Senatu... To informacja nieprawdziwa. Posłowie będą mieli dostęp do dziennikarzy, a dziennikarze do nich w sposób nieskrępowany. - Ustaliliśmy z dziennikarzami, że do czasu wypracowania nowych zasad, które będą opracowywane we współpracy z nimi, [obowiązują stare zasady]. (...) - Do 6 stycznia obiecałem przedstawić redakcjom nowe propozycje, a później usiądziemy i będziemy rozmawiać o ostatecznych rozwiązaniach — powiedział Karczewski.
Źródło: w Polityce.pl