W poniedziałkowe południe 28 sierpnia Marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski udzielił telefonicznego wywiadu telewizji internetowej wpolsce.pl.
Redaktor prowadzący rozpoczynając rozmowę zapytał o to czy święto 31 sierpnia pod pomnikiem w Stoczni Gdańskiej powinien mieć Komitet Obrony Demokracji czy „Solidarność”. Marszałek odpowiedział, że jest to święto Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Dodał, że był zaskoczony i zbulwersowany gdy dowiedział się o tym, że KOD planuje w tym czasie i w tym miejscu jakieś wydarzenie. Stanisław Karczewski zauważył, że w tym przypadku dobrze się sprawdziły zapisy ustawy o zgromadzeniach, kiedy to cykliczne wydarzenie organizowane przez „Solidarność” od 37 lat jednak ma pierwszeństwo. Zwłaszcza, że obecnie totalna opozycja wykorzystuje każdą okazję do robienia sensacji i skandali.
Następnie podjęty został temat brutalnego pobicia Polaka i gwałtu na Polce, które miały miejsce w ubiegły weekend w Rimini. Powinniśmy stosować najwyższe wyroki, kary dla osób, które dokonują takich zbrodniczych czynów, to coś strasznego — powiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Pytany o określanie przez niektóre media napadu w Rimini jako „incydentu” stwierdził, że takie określenia to wynik poprawności politycznej. To jest ta poprawność polityczna idiotyczna, irracjonalna zupełnie, która prowadzi nas nie wiadomo dokąd, ale my musimy się przeciwstawić temu i być bardzo twardzi i stanowczy— powiedział Karczewski. Według Marszałka rozwiązania problemu powinny być nakierowane na źródło, a źródłem są tu niekontrolowane masy imigrantów. Powinniśmy stosować najwyższe wyroki, kary dla osób, które dokonują takich zbrodniczych czynów, to przecież jest coś niebywałego, strasznego, co się w głowie nie mieści (...) ale również podzielam stanowisko pana ministra Ziobry, który w sposób bardzo trafny i szybki zareagował— podkreślił marszałek Senatu. Polacy powinni się czuć bezpiecznie, powinni być bezpieczni nie tylko w Polsce, bo o to zabiegamy, o to się staramy, taki jest główny nasz cel, ale również musimy dbać o Polaków, którzy znajdują się poza granicami kraju, jeśli tylko istnieje jakieś zagrożenie to polskie służby powinny interweniować — dodał Karczewski.
Na zakończenie rozmowy redaktor zapytał o to, kto i jaką powinien ponieść odpowiedzialność za niekorzystną dla Polski umowę gazową podpisaną w 2010 roku z Gazpromem. Odpowiedzialność za umowę z Gazpromem z 2010 r. powinna być odpowiedzialnością nie tylko polityczną — ocenił marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Wiele decyzji, wiele ruchów, czy brak ruchów, bierność poprzedniej władzy, jak chociażby w kwestiach związanych z akcyzą i z podatkiem VAT, wskazują na to, że nie działano w polskim interesie, więc wszystkie możliwości prawne powinny być wykorzystane — powiedział. Jak podkreślił, w negocjacjach trzeba stawiać własne warunki, a w rozmowach z Gazpromem - w jego ocenie - warunki były bardzo słabe. Przyjęliśmy warunki strony przeciwnej, która na tym zyskuje, a Polacy tracili, tracą i jeszcze będą tracić, także to jest zdumiewające. Na pewno wymiar sprawiedliwości i odpowiednie służby, również powinny dokładnie przeprowadzić śledztwo w tej sprawie — zaznaczył Karczewski.
Zapraszamy do obejrzenia całego wywiadu z Marszałkiem Senatu RP Stanisławem Karczewskim.
Źródło: wpolsce.pl