16 lipca 2020 roku senator Stanisław Karczewski był gościem programu "Newsroom" na portalu wp.pl.
- Nie myślę o funkcji ministra - powiedział w programie "Newsroom" PiS Stanisław Karczewski, pytany, czy nie przymierza się do nowego stanowiska, skoro zmian w rządzie nie wyklucza wicepremier Jadwiga Emilewicz. - Jeśli już, skoro pani pyta, to ta dziedzina, która mnie interesuje to oczywiście służba zdrowia, ale przecież mamy bardzo dobrego ministra Łukasza Szumowskiego, który sprawdził się w tak trudnych czasach - mówił były marszałek Senatu. Dodał również, że "wszystko, co działo się wokół ministra zdrowia" było wynikiem ataku ze strony opozycji. - Szumowski był, jest i - mam nadzieję graniczącą z pewnością - będzie najlepszym ministrem zdrowia i będzie kontynuował swoją misję - stwierdził polityk partii Jarosława Kaczyńskiego.
Czy zaprzysiężenie prezydenta Andrzeja Dudy odbędzie się na Stadionie Narodowym? Na to pytanie w programie WP "Newsroom" odpowiadał Stanisław Karczewski. - Jeśli by tak się stało, to po raz pierwszy zaprzysiężenie miałoby miejsce poza Parlamentem (...). Ja jestem tradycjonalistą, konserwatystą i wolałbym, żeby miało to miejsce w Sejmie, tak jak odbywało się to przy zaprzysiężeniach innych prezydentów - podkreślił były marszałek Senatu. Polityk PiS podkreślił jednak, że Stadion Narodowy to lepsze miejsce na zaprzysiężenie, jeżeli brać pod uwagę sytuację epidemiczną w Polsce. - Jeżeli jest to tak rozpatrywane, to ja to rozumiem. Też mieliśmy bardzo ważne wydarzenie w poprzedniej kadencji, a mianowicie Zgromadzenie Narodowe z okazji 1050-lecia chrztu Polski. Ono miało miejsce w Poznaniu i było świetnie zorganizowane - podkreślił Stanisław Karczewski.
Aktorka Krystyna Janda ostro skomentowała wyniki wyborów prezydenckich, mówiąc w rozmowie z portalem Interia.pl, że "inteligencja jest w pogardzie, w związku z tym, jeżeli będą troglodyci głosować, to nie zwycięży nigdy dobro". Rozgoryczona artystka dodała, że myśli o emigracji. Zapowiedziała też, że nie będzie się już angażować w polityczne spory. Wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski w programie WP "Newsroom" uznał, że wypowiedź aktorki była idiotyczna i szkodliwa dla polskiej kultury. Wyliczył, że na Andrzeja Dudę głosowało ponad 10 mln wyborców, w gronie których znajdowało się wielu przedstawicieli inteligencji. Polityk PiS ma nadzieję, że Krystyna Janda dotrzyma słowa i przestanie zabierać głos w sprawach politycznych, ponieważ jej "słowa dzielą Polaków".
Zapraszamy do obejrzenia całego programu z udziałem senatora RP Stanisława Karczewskiego.
Źródło: wp.pl