- Przegraliśmy. Wygrał pan Konrad Fijołek. Ewa Leniart złożyła gratulacje. Ja również się do tych gratulacji przyłączam - powiedział na antenie Programu 3 Polskiego Radia Stanisław Karczewski, senator Prawa i Sprawiedliwości, były marszałek izby wyższej parlamentu.
Gość "Salonu politycznego Trójki" był pytany o konsekwencje wyników wyborów w Rzeszowie. - Jest to nauczka dla wszystkich tych, którzy zajmują się polityką, że jednak łączenie sił jest korzystne. Jest to nauczka także dla naszych koalicjantów - stwierdził Stanisław Karczewski.
Senator Prawa i Sprawiedliwości przypomniał, że Solidarna Polska i Porozumienie wystawiły swoich kandydatów. Kandydat partii Jarosława Gowina wycofał się z walki o fotel prezydenta Rzeszowa. - W jedności jest siła. Zjednoczona Prawica wielokrotnie w wyborach pokazała tę siłę. Mam nadzieję, że będziemy to robić w przyszłości - dodał były marszałek Senatu.
Stanisław Karczewski stwierdził, że "opozycja obrała dobrą strategię". - Musimy wyciągnąć wnioski - przyznał na antenie radiowej Trójki. - Warto dbać i zabiegać o zjednoczenie, o wspólne prowadzenie polityki - mówił o wnioskach po wyborach w Rzeszowie senator Prawa i Sprawiedliwości.
Gość "Salonu politycznego Trójki" przypomniał, że Tadeusz Ferenc, były prezydent Rzeszowa, zdobywał większe poparcie mieszkańców miasta niż obecny prezydent elekt.
- Pan Tadeusz Ferenc w wyborach zdobył 63 proc. poparcia. Konrad Fijołek to poparcie miał mniejsze - zaznaczył.
Źródło: Polskie Radio