Seminarium poświęcone przeciwdziałaniu hejtowi i hakerstwu w sieci w formacie Trójkąta Weimarskiego.

Z inicjatywy marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego 4 grudnia 2017 r. w Senacie odbyło się międzynarodowe seminarium parlamentarne w formacie Trójkąta Weimarskiego poświęcone hejtowi i hakerstwu w sieci.

Otwierając obrady, marszałek Karczewski zwrócił uwagę na to, że mimo oczywistych pozytywów, takich jak otwarty i nieprawdopodobnie szybki dostęp do informacji i komunikacji, w cyberprzestrzeni istnieją poważne zagrożenia, takie jak rozprzestrzenianie się fali hejtu czy fake newsów. Podkreślił on, że bezpieczeństwo w sieci to kwestia ważna dla wszystkich, bo wszyscy są użytkownikami internetu.

Z taką inicjatywą marszałek Senatu wystąpił w marcu br. w Rzymie na spotkaniu z przewodniczącym Senatu Republiki Francuskiej Gerardem Larcherem i przewodniczącą Bundesratu Niemiec Malu Dreyer. Postanowiono wtedy zintensyfikować współpracę parlamentarną w ramach Trójkąta Weimarskiego, a marszałek Karczewski zaproponował zorganizowanie cyklu trzech seminariów poświęconych możliwości przeciwdziałania nienawiści i przestępczości w Internecie.

W seminarium wzięli udział m.in. senator Łukasz Mikołajczyk, przewodniczący Senackiego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Dzieci i Młodzieży w Świecie Wirtualnym, senator Zbigniew Cichoń, wiceprzewodniczący senackiej Komisji Ustawodawczej, a także Francois Pillet (francuski Senat) i Till Steffen (niemiecki Bundesrat), oraz eksperci i praktycy. Wsród nich byli Mikołaj Wielocha, MEWe, programista, blogerka Katarzyna Sadło, Michael Hirdes, Chaos Computer, Niemcy, Mikołaj Bończa-Tomaszewski, menedżer IT, Marcin Radziwoń, youtuber, doktor Myriam Quemener, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Francja.

W trakcie seminarium marszałek Senatu wręczył nagrody, czyli tablety, trzem zwyciężczyniom konkursu „Hejter, Haker, e-Obywatel”. Są to Daria Czerwińska, Julia Jerzak i Aleksandra Malinowska, które napisały najlepsze eseje na temat konkursowy. W konkursie wyłonionych zostało ogółem 20 laureatów – uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Otrzymali oni specjalne dyplomy. Cel konkursu to popularyzacja wiedzy o zjawiskach w cyberprzestrzeni, bezpieczeństwie w sieci oraz roli obywatela w budowaniu e-demokracji.

Seminaryjna dyskusja koncentrowała się wokół trzech głównych tematów. Pierwszy z nich to „Hejt, haking i nadużywanie sieci. Kto zaczął? Co jest gorsze? Kto bardziej winien?” Doktor Magdalena Szpunar z Uniwersytetu Jagiellońskiego zwróciła uwagę na zachowania agresywne w sieci, na mechanizmy psychologiczne odpowiadające za obniżenie poziomu kontroli społecznej, a w konsekwencji wywołujące lawinę zachowań napastliwych, oraz na konieczność wypracowania mechanizmów zapobiegania takiej agresji. Według niej, kiedy jednostka przekonana jest, że jest anonimowa i nieidentyfikowalna, łatwiej rozstaje się z obowiązującymi normami społecznymi. Bezosobowy charakter internetu sprzyja bardziej agresywnym komunikatom niż w kontaktach bezpośrednich, ponadto uwidacznia się tendencja do szybkich i emocjonalnych zachowań. Występują więc takie zjawiska, jak flame war (wojna na obelgi) czy cyberbullying (wykorzystanie technologii informacyjnych i komunikacyjnych dla wspierania celowego, powtarzalnego i wrogiego zachowania, którego celem jest szkodzenie innym). Zasadnicza dla dyskusji internetowej jest tematyka danego forum, a inwektywy najczęściej padają na forach związanych z polityką i religią. Podstawowe znaczenie ma również to, czy uczestnicy forum muszą się rejestrować. Podczas debaty wskazywano, że hejterem nie zawsze jest osoba zaburzona, z problemami psychologicznymi, aktów agresji dopuszczają się osoby, których nikt by o to nie podejrzewał. Pojawiły się głosy, że sposobem na nieeskalowanie hejtu jest okazanie obojętności i niereagowanie na przemoc słowną.

Kolejny temat seminarium to „Cyberbezpieczeństwo. Jakim kosztem i w imię czego?” Programista Mikołaj Wielocha przypomniał, że na wczesnym etapie internet był medium elitarnym i zrzeszał wyłącznie ludzi pragnących publikować wartościową informację. Niestety – mówił - w procesie ewolucji internet objawił swoje mroczne strony. Wraz z powszechnością dostępu pojawił się problem nadużyć: od mowy nienawiści, propagowania idei powszechnie uważanych za szkodliwe lub zakazane po wpływanie na opinię publiczną przez publikację treści fałszywych. Z drugiej strony, zaczęły powstawać algorytmy mające zapewnić użytkownikom możliwość odnalezienia w internecie treści pożądanych. Obecnie większość ruchu w internecie (wyłączając Chiny) jest generowana za pośrednictwem usług należących do trzech firm: Google, Facebook oraz Amazon. Walka z nadużyciami w sieci nie jest dla nich priorytetem, dopóki nie zagraża bezpośrednio ich interesom. Również dostęp do treści został spersonalizowany dla poszczególnych użytkowników w celach komercyjnych, co spowodowało powstanie baniek informacyjnych - przestrzeni opinii bliskich poglądom odbiorcy, co również sprzyja nadużyciom związanym z publikowaniem treści fałszywych. Mikołaj Wielocha zadał następujące pytania: Jak zwalczać nadużycia i czy dzisiejsza technologia, przy ilości informacji zawartej w internecie, jest w stanie sprostać takiemu wyzwaniu? W dyskusji Myriam Quemener mówiła o zjawiskach wykorzystywania internetu w celach terrorystycznych, nielegalnego gromadzenia i wykorzystywania danych, piractwa, oszustwa czy fałszerstwa oraz o ingerencji na poziomie państwowym w zapobieganiu i zwalczaniu takiej przestępczości oraz o rozwiązywaniu naglących problemów za pomocą na przykład ochrony informatycznej najważniejszych instytucji czy stosowania cenzury. Sugerowała powstanie europejskiej wspólnej bazy danych pod egidą Europolu. Till Steffen także był zdania, że państwa powinny opracować ponadnarodowe standardy w zwalczaniu cyberprzestępczości, ponieważ wprowadzanie mechanizmów na poziomie narodowym już nie wystarcza. Pojawiły się kolejne opinie, że państwa muszą się wspólnie bronić przed cyberatakami, albowiem atakowane mogą być nawet zwykłe urządzenia domowe. Katarzyna Sadło poruszyła problem wolności artystycznej i karania artystów naruszających normy np. religijne, czyli konstytucjonalności w sferze wypowiedzi.

Trzeci temat seminarium to „Legislacja: jakie kroki regulacyjne są możliwe, dopuszczalne i skuteczne?” Zdaniem doktora Macieja Siwickiego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, w dzisiejszych czasach ochrona bezpieczeństwa w świecie wirtualnym stała się równie ważna, jak w świecie realnym. W praktyce okazało się, że prawnokarne instrumenty ochrony bezpieczeństwa w obu tych światach różnią się, czasami nawet zasadniczo. Ponadto różne modele kryminalizacji istniejące w Europie i USA powodują, że sprawcy wybierają sobie miejsce popełnienia przestępstwa (forum shopping), co czyni ich ściganie jeszcze trudniejszym. Doktor Siwicki nie ma wątpliwości, że w odpowiedzi na wyzwania wynikające z wykorzystania technologii komunikacyjnych i informatycznych konieczne jest opracowanie zbioru zasad służących zapewnieniu poszanowania praw człowieka i rządów prawa w społeczeństwie informacyjnym. Uważa on, że w każdym państwie należy edukować społeczeństwo w tym względzie oraz że należy udostępnić narzędzia w dziedzinie bezpieczeństwa cybernetycznego przedsiębiorstwom i osobom fizycznym np. na pojedynczym portalu wraz z kompleksową obsługą i doradztwem w zakresie zapobiegania atakom i wykrywania złośliwego oprogramowania. Istotne jest także przyjęcie ogólnounijnych systemów certyfikacji bezpieczeństwa cybernetycznego oraz stworzenie warunków ułatwiających skoordynowane ujawnianie luk w zabezpieczeniach we wszystkich państwach członkowskich. Równie ważne jest usprawnienie współpracy państw oraz ograniczenie anonimowości przez przyjęcie bezpiecznych środków identyfikacji np. w oparciu o unijne ramy prawne w zakresie identyfikacji elektronicznej i usług zaufania. W Polsce zaleca on przeprowadzenie kampanii informacyjnych, adresowanych do szkół, uczelni wyższych, społeczności przedsiębiorców i instytucji badawczych, albowiem wszyscy powinni zrozumieć, że odpowiedzialność za bezpieczeństwo cybernetyczne spoczywa na każdym użytkowniku internetu.

Na zakończenie senator Łukasz Mikołajczyk ocenił seminarium jako czas bardzo efektywnie spędzony na niezwykle merytorycznej debacie, która dotknęła tylko części ogromnej problematyki. Wskazał na kwestie, które uszły uwadze uczestników, np. kryptowaluty czy hazard w internecie. W jego opinii będzie można je poruszyć podczas kolejnych seminariów w ramach Trójkąta Weimarskiego. „Nasze seminarium pokazuje, że warto się spotykać i podejmować wszelkie działania, aby hejtu i mowy nienawiści było znacznie mniej” – powiedział.

 

 

Źródło: Senat RP