Prezydent Obama mówił o rzeczach oczywistych, o demokracji, o tym, że w Polsce była, jest i będzie demokracja – mówi marszałek Senatu Stanisław Karczewski w rozmowie z wPolityce.pl, komentując wystąpienie Baracka Obamy podczas szczytu NATO w Warszawie.
wPolityce.pl: Panie marszałku, ustawa o Trybunale Konstytucyjnym trafi do Senatu. Czy wypowiedź Baracka Obamy podczas szczytu NATO będzie miała wpływ na dalsze prace nad tą ustawą?
Stanisław Karczewski, marszałek Senatu: Słowa Baracka Obamy nie będą miały wpływu na dalsze prace. A takie intensywne prace w Senacie są przewidywane. Będziemy wnosić jakieś poprawki. W piątek rano miałem konferencje prasową, podczas której wiele osób zwracało się do mnie z uwagami dotyczącymi ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Powiedziałem wtedy, że skierowałem tę ustawę do komisji ustawodawczej i komisji praw człowieka, które spotykają się w czwartek. Jesteśmy otwarci na propozycje i nie wykluczamy korekt.
Gdzie Pan widzi pole do takich korekt?
Nie chce przesądzać o niczym przed rozpoczęciem prac. Wyglądałoby to co najmniej śmiesznie. Prace się zaczynają i rozmawiamy w gronie senatorów nad możliwościami zmian. Jesteśmy w tej sprawie otwarci. Istnieje chociażby zapis o ograniczeniu dla Rzecznika Praw Obywatelskich i te ograniczenia chcielibyśmy usunąć. Druga poprawka, o której myślimy, dotyczy możliwości zmiany kolejności rozpatrywania wniosków kierowanych do Trybunału Konstytucyjnego. Takie decyzje będzie mógł podejmować prezes Trybunału. O takich dwóch zmianach myślimy, co nie oznacza, że one przejdą. Prace będą trwałe i zdajemy sobie sprawę jak ważna jest dzisiaj ta kwestia. Dlatego wprowadziłem ją jako punkt pierwszy obrad. Chcemy ten temat szczegółowo rozeznać i wprowadzić ewentualne poprawki.
Wrócę jeszcze do sprawy wypowiedzi Baracka Obamy. Dlaczego prezydent USA postanowił odnieść się do sprawy Trybunału Konstytucyjnego i jakie może mieć to konsekwencje dla Polski?
Prezydent Obama mówił o rzeczach oczywistych, o demokracji, o tym, że w Polsce była, jest i będzie demokracja. Powiedział również, że spór polityczny powinni rozstrzygać wszyscy i ta wypowiedź dotyczy nie tylko nas, ale też prezesa Rzeplińskiego i całej opozycji. Dlaczego w ogóle skierował do nas te słowa, nie jest dla mnie oczywiste. Zrobił to w końcu w czasie szczytu, który dotyczył zupełnie innej kwestii. Nie rozmawialiśmy o wewnętrznych sprawach poszczególnych państw. Pamiętajmy, że Polacy sprawę Trybunału Konstytucyjnego wśród ważności spraw stawiają na dalekim miejscu. A my wiemy i prezydent Barack Obama dobrze wie, że to Platforma Obywatelska zaczęła manipulować wokół Trybunału Konstytucyjnego.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
Źródło/Foto: wPolityce.pl