11 stycznia br. na 33. posiedzeniu Senatu Rzeczpospolitej Polskiej Stanisław Karczewski zabrał głos podczas rozpatrywania przez Izbę ustawy budżetowej na 2017 rok.
"Senator Stanisław Karczewski:
Dziękuje bardzo, Panie Marszałku.
Panie Marszałku! Pani Minister! Panowie Ministrowie! Szanowni Państwo!
Po raz pierwszy zabieram głos w tej kadencji. Jeszcze nie stawałem na tej trybunie i nie zabierałem głosu w tej kadencji. Wsłuchując się w wypowiedzi senatorów, w tym w wypowiedź pana marszałka Borusewicza, stwierdziłem, że muszę się odnieść do zdań, które tu padły, i do postawionych tutaj tez.
Zaczęliście państwo od Trybunału Konstytucyjnego. To wy zaczęliście robić bałagan w Trybunale Konstytucyjnym i niezgodnie z prawem powołaliście członków Trybunału Konstytucyjnego, a teraz macie pretensje. (Oklaski) I macie wątpliwości co do tego, czy było kworum. Trzeba było być w Sali Kolumnowej, do której pan marszałek Kuchciński musiał przenieść posiedzenie, dlatego że wy posunęliście się dalej niż Lepper i zablokowaliście miejsce, na którym siedzi pan marszałek Borusewicz. To się nie wydarzyło w historii polskiego i europejskiego parlamentaryzmu. To jest wstyd i wielka nieodpowiedzialność. (Oklaski)
Proszę państwa, posłowie Platformy Obywatelskiej mogli być na sali.
(Senator pokazuje zdjęcie posłów stojących w Sali Kolumnowej)
Są tutaj wasi posłowie, którzy byli, drwili i uśmiechali się.
(Głos z sali: I filmowali.)
Jest tutaj widoczny pan poseł Nitras i pan poseł Trzaskowski. Zobaczcie, jakie on robi miny, jak się zachowuje. To jest niepowaga. Niszczycie polski parlamentaryzm, niszczycie polską demokrację, niszczycie polską wolność tak ciężko wywalczoną również przez pana, Panie Marszałku. Niszczycie to wszystko. (Oklaski)
Dążyliście do tego, żeby nie uchwalić budżetu. Dlaczego? Bo byliście przeciwni 500+, bo byliście przeciwni darmowym lekom? Pan senator mówił tu o darmowych lekach, o 4 milionach opakowań darmowych leków dla pacjentów. Jesteście temu przeciwni? Bardzo dobry pomysł pana senatora Biereckiego. Jeżeli jesteście przeciwni temu budżetowi, uważacie, że jest nielegalny, napiszcie do mnie podania, że nie chcecie otrzymywać z tego budżetu pensji i pieniędzy na wasze biura. To jest świetny pomysł i radzę państwu, żebyście to zrobili.
(Senator Alicja Zając: Do domów dziecka przekażemy...)
Przekażemy te wszystkie pieniądze do domów dziecka i na Caritas.
Proszę państwa, macie niewiele ponad 30 senatorów. Możecie zgłosić wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Proszę państwa, do jakiej sytuacji doszliśmy? Przez wiele miesięcy, przez prawie cały rok prezes Trybunału Konstytucyjnego stawał się politykiem. On był politykiem, wypowiadał się we wszystkich sprawach politycznych. I nagle senatorowie i politycy Platformy Obywatelskiej zmieniają się i wchodzą w buty Trybunału Konstytucyjnego. Czy jesteście państwo Trybunałem Konstytucyjnym?
Moim obowiązkiem, obowiązkiem marszałka, obowiązkiem państwa, jest uchwalić budżet, który otrzymaliśmy, i zrobić to do jutra. To jest nasz obowiązek konstytucyjny. A wy chcecie, żebyśmy złamali konstytucję. Nie złamiemy konstytucji, nie złamiemy prawa. Państwo łamiecie prawo, łamiecie regulamin, a my... Dzięki Bogu, nie robicie tego w Senacie. To bardzo cieszy i dziękuję wam za to. Jestem wdzięczny senatorom Platformy Obywatelskiej, że nie zachowujecie się tak nieodpowiedzialnie...
(Senator Bogdan Borusewicz: Panie Marszałku, jak pan...)
(Głos z sali: Niech pan nie przeszkadza.)
Ja panu nie przerywałem, Panie Marszałku. Trochę kultury, trochę cierpliwości i trochę pokory.
(Wicemarszałek Grzegorz Czelej: Proszę o ciszę!)
Przypomnę państwu, że przegraliście wybory. Przegraliście wybory.
(Głos z sali: O Boże!)
Przegraliście wybory i to do was nie dociera. Ta informacja do was nie dociera. Nie rządzicie wy, tylko rządzi większość. I my nie pozwolimy na to, żeby mniejszość stosowała liberum veto. (Oklaski) Nie ma i nie będzie liberum veto w Polsce. Jaki był los liberum veto, doskonale wiecie.
Słyszałem, jak się państwo wypowiadaliście i mówiliście, że zagranica będzie nas źle odbierała. Na niczym innym wam nie zależy, tylko na tym, żeby zagranica nas źle oceniała. Ale nas oceniają przede wszystkim wyborcy. My pracujemy dla nich, a nie dla zagranicy. (Oklaski) Ale nie martwcie się również i o tę opinię, bo ta opinia będzie powoli, systematycznie zmieniana, gdyż i tam dostrzegą waszą obłudę i fałsz. (Oklaski)
Zapowiadaliście, że będziecie totalną opozycją, ale nie wiedziałem, że będziecie tak totalnie nieodpowiedzialni i tak totalnie brutalni. To bardzo źle dla polskiego parlamentaryzmu, bardzo źle dla polskiej demokracji. Zrobił to Lepper. Lepper wszedł na trybunę, ale zszedł z niej. Państwo nie chcecie tego zrobić, a zajęliście jeszcze miejsce marszałka. Już to powiedziałem, ale powtórzę: to jest niespotykana sytuacja w polskim parlamentaryzmie i w polskiej historii.
Proszę państwa, mówiliście o dialogu, mówiliście o rozmowie. A dlaczego pan przewodniczący Grzegorz Schetyna przez 2 dni nie chciał z nami rozmawiać? Dlaczego nie chciał rozmawiać z liderami partii politycznych? Wychodząc od pana prezydenta 18 grudnia, powiedział, że chce rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim. Było dwukrotne spotkanie z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim i z innymi liderami partii politycznych reprezentowanych w parlamencie. Nie przyszedł i nikt od was nie przyszedł jako przedstawiciel. Mógł przyjść pan marszałek i każda inna osoba wydelegowana przez szefa waszej partii. Źle, niedobrze. Trzeba rozmawiać, trzeba dyskutować i trzeba debatować. I trzeba rozmawiać w Sejmie, trzeba rozmawiać w Senacie. Ale nie można rozmawiać, jeśli blokuje się w sposób niedemokratyczny, w sposób brutalny mównicę. Dziękuję bardzo. (Oklaski)"
Źródło: Senat RP stenogram z 33. posiedzenia Senatu