27 marca 2017 roku Marszałek Stanisław Karczewski podczas briefingu prasowego informował m. in. o zaplanowanej Sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Polska-Litwa-Ukraina.
Karczewski przypomniał, że w poniedziałek odbędzie się w Senacie dwudniowe, trójstronne zgromadzenie parlamentarne Polska-Litwa-Ukraina, w którym wezmą udział przewodniczący oraz delegacje deputowanych z tych krajów.
"Tematami tego zgromadzenia" - powiedział Karczewski - "będą możliwości popularyzacji księcia Konstantego Ostrogskiego jako patrona brygady pancernej”, kwestie dot. młodzieży, współpraca gospodarcza i polityczna. „Będziemy rozmawiać także o Białorusi. (...) Te wydarzenia, które mają tam miejsce, spowodowały też, że wystosowałem list do swojego białoruskiego odpowiednika Michaiła Miasnikowicza, w którym z głębokim niepokojem przyjąłem to, co dzieje się na Białorusi, że są łamane prawa człowieka, że nie są respektowane prawa człowieka ani warunki umożliwiające protestowanie obywateli, wyrażanie swoich opinii na temat rządu, na temat tego, co się dzieje na Białorusi” — powiedział Karczewski.
„Również w naszej deklaracji, którą podpiszemy na koniec naszego spotkania (zgromadzenia parlamentarnego Polska-Litwa-Ukraina - PAP), jest poruszana sprawa Białorusi, nasza troska, by Białoruś jednak zeszła z tej drogi, na którą wróciła, zeszła na drogę kontaktów z Unią Europejską i kontaktów z Polską. To będzie głównym naszym tematem rozmów. Będziemy także rozmawiać o sytuacji na Ukrainie i też wyrazimy swoje niezadowolenie i głębokie potępienie również tej sytuacji, która ma miejsce na Ukrainie” — dodał podczas briefingu Karczewski.
„To, co dzieje się na Białorusi, jest bardzo złe, ja to potępiam, nie zgadzam się z tym, stąd moje stanowisko i pismo do przewodniczącego Miastnikowicza” — podkreślił.
Pytany, czy pojawi się inicjatywa dot. środków dla białoruskiej opozycji, Karczewski zaznaczył, że polski rząd ani Senat nie mogą jej wspierać. „Natomiast podczas mojej wizyty na Białorusi odbyłem interesującą rozmowę z przedstawicielami wszystkich formacji politycznych, społecznych, obywatelskich, opozycyjnych. (...) Z naszej strony - jeśli chodzi o finansowanie telewizji Biełsat, bo o to pewnie chodzi - to jest to w naszym zainteresowaniu” — podkreślił.
Dopytywany, czy planuje kolejną wizytę na Białorusi bądź spotkanie z jej władzami, Karczewski poinformował, że na majowe zgromadzenia parlamentów Europy Środkowej, które odbędzie się w Polsce, zaproszono Miastnikowicza i że polityk ten przyjął zaproszenie. Karczewski zaznaczył, że nie wie, czy dojdzie wtedy do rozmowy.
Marszałka spytano też, czy przewiduje powrót do polityki „więcej za więcej, mniej za mniej” - czyli pewnej wzajemności, uzależnienia rozmów od otwierania się Białorusi na świat demokratyczny.
„Na razie bardzo wnikliwie obserwujemy sytuację na Białorusi. Mamy nadzieję, że dojdzie do zmiany stanowiska rządu i władz białoruskich. W tej chwili ta nasza wyciągnięta ręka jeszcze jest do Białorusi, ale czy zostanie i kiedy zostanie odciągnięta, tego nie wiem” — odpowiedział marszałek Senatu.
Karczewski był proszony na poniedziałkowym briefingu o komentarz do wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego. „Na pewno wybór Donalda Tuska na ważne stanowisko w UE pokazuje, że procedury nie są doskonałe i to pokazuje, że powinno się mocno pracować nad tymi procedurami, aby były przejrzyste, transparentne. Sytuacja, w której doszło właściwie do przedłużenia kadencji panu przewodniczącemu (Tuskowi), odbyło się (to) na zasadzie zadanego pytania: ‘czy ktoś jest przeciwny’. Nie był to nasz kandydat, rząd polski miał swojego kandydata, przedstawił nasze stanowisko” — powiedział Karczewski
„Natomiast czy to było głosowanie czy nie, czy to była aklamacja, wybór przez milczącą większość 27 szefów rządów, tego nie wiem. No większą wiedzę ma pan minister Waszczykowski. Natomiast z całą pewnością ten wybór pokazuje, że należy dokonać zmian w procedurze wyboru tak, żeby były te wybory bardziej transparentne i żeby nie dochodziło również do takich sytuacji, w których reprezentuje nas, czy zarządza (Radą Europejską) człowiek, który dziwnie się zachowuje” — dodał.
Jak zaznaczył, „mówi o przyszłości”. Dopytywany, czy widzi możliwość podważenia wyboru Tuska, Karczewski stwierdził:
„To jest już ocena między panią premier i panem ministrem Waszczykowskim. Natomiast ważne jest to, jak będą wyglądały wybory, jak będą wyglądały nominacje na ważne stanowiska w UE”.
Marszałek Karczewski był proszony na poniedziałkowym briefingu w Senacie o komentarz do referendum w Legionowie. Pytano go, czy jego wyniki powinny być przez PiS wzięte pod uwagę, na przykład przy okazji konsultacji przygotowanego przez PiS projektu ustawy o ustroju m. st. Warszawy.
„Na pewno wynik tego referendum jako poważni politycy weźmiemy pod uwagę, wiem jaki jest wynik. Natomiast ja bym chciał, aby w Polsce pewne kwestie, sprawy odbywały się za pomocą referendów. Przypomnę referendum o odwołanie pani prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, które było bojkotowane przez PO i przypomnę referendum, do którego doszło w wyniku działań pana prezydenta Bronisława Komorowskiego, w którym wzięło udział 7 proc. obywateli” — podkreślił.
Zapraszamy do obejrzenia całego briefingu prasowego Marszałka Stanisława Karczewskiego
Źródło: info własne/wPolityce