Marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski w wywiadzie dla grójeckiej Gazety "Jabłonka": Gospodarka + jest faktem.
R.: Panie Marszałku, z Głównego Urzędu Statystycznego i Eurostatu nieustannie płyną dobre wieści dotyczące polskiej gospodarki. Czy „Gospodarka plus” jest faktem?
S. K.: Zdecydowanie tak, co przyznam bardzo mnie cieszy. Wystarczy wymienić kilka najważniejszych danych: PKB niewyrównany sezonowo w I kwartale 2017 roku wzrósł do 4%, dodam, że w Unii Europejskiej wynosi 2%, a w strefie euro 1,7%. Jesteśmy drugim krajem w Europie pod względem wzrostu gospodarczego. Słynna agencja ratingowa Moody’s, która jeszcze rok temu wieszczyła załamanie gospodarki dziś podwyższa Polsce swoje prognozy. Warto wspomnieć, że złoty jest obecnie najmocniejszą walutą świata, co niewątpliwie jest pewną ulgą dla „frankowiczów”.
R.: Co w Pana ocenie wpływa na rozwój gospodarki?
S. K.: Przede wszystkim zrównoważona polityka rządów pani premier Beaty Szydło. Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju przygotowana przez ministra Mateusza Morawieckiego zakładająca realizowanie ambitnych projektów rozwojowych i społecznych ma niewątpliwe ogromne znaczenie. Wspomnijmy także, że program 500+ przyczynia się do wzrostu PKB poprzez zwiększoną konsumpcję. Produkcja przemysłowa wzrasta, rekordowo wzrastają inwestycje zagraniczne (74% w I kwartale 2017 r/r – przyp. red.) stwarzające wysokopłatne miejsca pracy na przykład dla polskich inżynierów czy techników.
Chciałbym także podkreślić, że przedsiębiorczość, rzetelność i pracowitość Polaków są ważnym motorem coraz bardziej dynamicznej polskiej gospodarki.
R.: Wspomniał Pan o programie Rodzina 500+. Czy wypłata świadczeń nie wpływa negatywnie na budżet?
S. K.: Wręcz przeciwnie. Analitycy jednego z największych banków prognozują, że deficyt budżetu państwa w 2017 r. będzie mniejszy o 15-20 mld od zakładanego. Wpływy z podatku VAT w kwietniu wzrosły o 16% rok do roku. Po 4 miesiącach w budżecie jest już 40% zaplanowanych wpływów. Tak jak zapowiadaliśmy uszczelniliśmy system podatkowy. Pokazujemy mafiom vatowskim, które trudniły się wyłudzaniem nienależnych zwrotów podatków, że w państwie prawa nie ma zgody na „drenowanie” budżetu.
R.: Czy dzięki temu poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości znów wzrosło? Ostatni sondaż CBOS podaje, że partię popiera 39%.
S. K.: Polacy widzą, co się dzieje w Polsce. Jak już powiedzieliśmy gospodarka rośnie. Nastąpił znaczący wzrost inwestycji zagranicznych, stopa bezrobocia jest najniższa od 26 lat i wynosi 7,7%. Dbamy również o polskie rodziny, polskie dzieci. Program PiS jest konsekwentnie realizowany. Nie oszukaliśmy naszych wyborców. Robimy to, co zapowiadaliśmy w kampanii wyborczej.
W kontekście trudnej sprawy migracji, z którą mierzy się zachodnia Europa, dzięki twardej polityce rządu pani premier Beaty Szydło 89% Polaków czuje się bezpiecznie w Polsce. Badania opinii publicznej wskazują, że 74% naszych obywateli jest przeciwnych przyjmowaniu migrantów.
R.: Jak Pan skomentuje ostatnią wypowiedź przewodniczącego Grzegorza Schetyny, że Platforma Obywatelska nie jest za przyjmowaniem uchodźców?
S. K.: Przyznam, że politycy tej partii wypowiadają się w sposób tak niejednoznaczny i sprzeczny, że trudno stwierdzić jakie faktycznie mają w tej sprawie poglądy. Wypowiedź ta na pewno pokazuje, że Platforma jest partią niewiarygodną, nie posiada jednolitego programu. Politycy zainteresowani jedynie słupkami sondażowymi są w stanie powiedzieć wszystko, by zdobyć poparcie. Przecież pamiętamy jak w 2015 roku wielu polityków PO twierdziło, że Polska jest przygotowana na przyjęcie każdej ilości migrantów.
R.: Tymczasem były polityk PO, przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk wyraźnie zapowiedział, że jeśli polski rząd nie będzie uczestniczyć w solidarnym podziale uchodźców, będzie się to wiązało z konsekwencjami.
S. K.: I znów widzimy jak niespójne jest środowisko tej partii. Co innego mówi się w Polsce by zyskać poparcie, co innego na forum międzynarodowym. Słowa Polaka, byłego premiera, który próbuje zastraszyć polski rząd są skandaliczne. Dlatego właśnie nie popieramy Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego. Widać, ze zależy mu na uderzeniu w nasz rząd, a nie na realnym rozwiązaniu problem uchodźców. Uważam, że mieszkańcy krajów w których toczy się wojna oczekują pomocy na miejscu. Zostali tam już jedynie najsłabsi, ci których nie stać było na wyjazd do Europy, głównie kobiety i dzieci. Tam należy nieść pomoc.
R.: Jak Pan ocenia propozycję prezydenta Andrzeja Dudy o przeprowadzeniu referendum konstytucyjnego?
S. K.: Koncepcja przeprowadzenie referendum, podczas którego obywatele mogliby się wypowiedzieć o kształcie ustawy zasadniczej jest słuszna. Pierwszy raz w historii Polski została przedstawiona propozycja, w której to społeczeństwo będzie prowadziło dyskusję na temat kształtu Konstytucji – fundamencie naszego prawa. Przypomnijmy, że Konstytucja ma już 20 lat, Polska w tym czasie znacząco się zmieniła np.: przystąpiliśmy do NATO czy do UE. Tym bardziej niezbędne jest podkreślenie naszej suwerenności odpowiednimi zapisami w ustawie zasadniczej. Senat będzie miejscem, gdzie będziemy prowadzili debaty na tematy dotyczące i przyszłości Senatu i systemu prawnego. I najważniejsze: Konstytucja ma za zadanie łączyć obywateli, a nie dzielić.
R.: Czy data referendum zaproponowana przez prezydenta tj. 11 listopada 2018 roku jest ostateczna?
S. K.: Nie, trwają rozmowy na ten temat. Moim zdaniem słuszne by było, aby referendum konstytucyjne, jako święto demokracji zbiegło się z 100 rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości. Wyobrażam sobie również, że pytania będą jasne i klarowne i wytyczą ogólny kierunek potrzebnych zmian ustrojowych.
R.: Proszę opowiedzieć Czytelnikom o ubiegłotygodniowym spotkaniu z podsekretarzem stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Bartłomiejem Grabskim, które dotyczyło odtworzenia nowomiejskiego lotniska wojskowego.
S. K.: Jestem niezwykle zadowolony, że po 17 latach przerwy lotnisko wojskowe w Nowym Mieście nad Pilicą będzie reaktywowane. Przypomnę, że decyzją ministra Antoniego Macierewicza z 2016 roku tereny jednostki zostały przejęte z zasobów Agencji Mienia Wojskowego, co umożliwiło przywrócenie potencjału lotniska. Obecnie trwają wstępne prace porządkowe takie jak usuwanie tzw. samosiejek i naprawa pasa startowego oraz miejsc postojowych. Następnym etapem będzie naprawa ogrodzenia.
R.: Jakie przedsięwzięcia będą realizowane na tym terenie?
S. K.: Podkreślenia wymaga fakt, że cały obiekt będzie działał synergicznie, to znaczy będzie służył zarówno Wojskom Obrony Terytorialnej, które będzie odbywać tutaj szkolenia jak i Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie, której kadeci będą odbywali loty samolotami i śmigłowcami. Będą się również uczyli się obsługi statków bezzałogowych. Obecny na spotkaniu płk dr inż. Piotr Krawczyk, rektor – komendant WSOSP powiedział, że szkoła nieustannie się rozwija, potrzebuje więcej przestrzeni. Nowomiejskie lotnisko jest idealnym miejscem do szkoleń adeptów. Natomiast płk. Andrzej Koprowski, szef szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej poinformował, że WOT w Nowym Mieście planuje działać dwutorowo. Po pierwsze będzie istniał ośrodek szkolenia, a po drugie będzie utworzony batalion obrony terytorialnej składający się w 10% z żołnierzy zawodowych oraz w 90% z cywilów. Zgodnie z przyjętymi założeniami Wojska Obrony Terytorialnej mają być mocno osadzone w społeczności lokalnej.
W obiekcie zatrudnieni będą również pracownicy obsługi i administracji, niezbędne będzie również zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych stacjonujących żołnierzy. Wraz z lotniskiem wracają nowe nadzieje i perspektywy na rozwój miasta i regionu.
R.: Bardzo dziękuję za rozmowę.
S. K.: Ja również dziękuję i tradycyjnie już pozdrawiam Czytelników.