Stanisław Karczewski dla gazety "Jabłonka": Była doktryna Breżniewa. Jest doktryna Timmermansa.
R.: Panie Marszałku, najważniejszy temat w polskiej polityce: reforma wymiaru sprawiedliwości. Jakie to będą zmiany?
S. K.: Przypomnę, że znowelizowaliśmy już ustawę Prawo o ustroju sądów powszechnych, która wprowadza wiele dobrych zmian. Chociażby losowanie przydziału rozpatrywanych spraw oraz zakaz zmian w składzie orzekającym w trakcie toczącego się postępowania.
R. A co z pozostałymi dwoma ustawami – o Krajowym Rejestrze Sądowym i Sądzie Najwyższym. Czy projekty zaproponowane przez Prezydenta Andrzeja Dudę są według Pana wystarczające, aby zreformować sądownictwo?
S. K.: Odnosząc się do projektów prezydenckich chciałbym zaznaczyć, że Pan Prezydent Andrzej Duda nie zmienił zdania. Tak jak w kampanii wyborczej, tak i teraz jest zwolennikiem zmian w systemie sądownictwa, czego wyrazem jest chociażby tempo prac nad tymi ustawami. Projekt ustawy o Sądzie Najwyższym wprowadza nadzwyczajną skargę dla pokrzywdzonych wyrokami sądów. Inną zmianą jest udział ławników w sprawach dyscyplinarnych, a także zgłaszanie kandydatów-sędziów przez 2 tysiące obywateli. Wprowadzają czynnik społeczny. To dobre propozycje.
Należy rozważyć prezydenckie propozycje dotyczące głosowania przez każdego posła na jednego kandydata. Trzeba przyznać, że będzie to dość skomplikowane, tak samo jak większość 3/5 głosów. Doświadczenia ostatnich dwóch lat pokazują, że na merytoryczną współpracę z niektórymi klubami opozycyjnymi nie ma co liczyć i wybór mógłby być niemożliwy. W sytuacji pata sejmowego należy rozważyć czy członków KRS nie powinien wybierać Senat RP większością 3/5 głosów.
R. A zmiany personalne?
S. K.: Przede wszystkim, to właśnie zmiany personalne są najbardziej potrzebne. Niestety wielu sędziów głęboko tkwi jeszcze w PRL i bez tych zmian nie będzie dobrej reformy sądownictwa. Prezydent będzie dysponował informacjami i wnikliwymi analizami ekspertów dotyczącymi sędziów i wtedy podejmie stosowne decyzje. Wymiar sprawiedliwości funkcjonuje w niezmienionym składzie od czasu „okrągłego stołu”. Wtedy pewien kompromis z komunistami był konieczny, ale już dawno powinno zostać to zmienione. Sędziowie nie mogą kontrolować się sami. To zaprzecza istocie kontroli. Żadna władza nie może być wyjęta spod kontroli.
R.: Kiedy rozpoczną się prace nad projektami prezydenckimi? Przewiduje Pan kolejne manifestacje?
S. K.: Często próby wprowadzania reform wywołują niezadowolenie tych, których dotyczą i którym naruszają status quo. Inną kwestią jest, że totalna opozycja traktuje to jako paliwo polityczne i próbuje podburzać nastroje społeczne. Grzegorz Schetyna zapowiedział powołanie zespołów, które będą m.in. inspirować protesty. Ta deklaracja szefa Platformy i pierwsze protesty zbiegają się w czasie z wejściem w życie „ustawy dezubekizacyjnej”, odbierającej przywileje, wysokie renty i emerytury
SB-kom. Na pewno pozwoli to zgromadzić protestujących i stworzyć fałszywy obraz skali niezadowolenia z reformy sądownictwa. Prawda jest taka, że Polacy jej oczekują, a my jesteśmy zdeterminowani, by dotrzymać słowa. Nie mniej jednak reforma nie może być częściowa. Takie zmiany wprowadza się na wiele lat. Muszą być kompleksowe i przemyślane.
Obecnie Marszałek Sejmu skierował projekty prezydenckie do Biura Analiz Sejmowych i Biura Legislacyjnego, które wydadzą opinię, a wtedy będziemy mogli zacząć nad nimi pracować.
R.: Frans Timmermans ponownie chce zajmować się sprawą polską, a dokładniej reformą sądownictwa. Czy reakcje Unii Europejskiej są adekwatne?
S. K.: Pan Timmermans chce zajmować się projektami ustaw. Podkreślam – projektami ustaw. Reforma nie weszła jeszcze w życie, nawet nie została uchwalona. To najlepiej pokazuje, że prawdziwe intencje establishmentu europejskiego są inne. Nasuwa się porównanie do doktryny Breżniewa. Kiedyś mierzyliśmy się z doktryną Breżniewa, tj. doktryną „ograniczonej suwerenności” państw członkowskich na rzecz wspólnoty socjalistycznej. Dziś mierzymy się z doktryną Timmermansa. Tymczasem we Francji prezydent Macron rządzi poprzez dekrety, które pozwalają pominąć głosowanie w parlamencie i zachować narzucony przez siebie kształt ustawy, bez poprawek deputowanych. Wywołuje to protesty we Francji. To są realne przykłady zagrożenia dla demokracji.
R.: Czyli Polska ma się dobrze?
S. K. : Bardzo dobrze. Polska demokracja i polska gospodarka mają się świetnie. Wzrasta prestiż Polski, a to przekłada się na odbiór polskich przedsiębiorców. Polska wchodzi do pierwszej ligi gospodarek. Nawet nie europejskich, ale światowych. Mamy darmowe leki dla seniorów, „mieszkanie +”, „500+”, wprowadziliśmy zamiany w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, które zakazują odbierać dzieci rodzinom wyłącznie ze względu na biedę. Możemy pochwalić się nadwyżką budżetową, dobrymi wskaźnikami gospodarczymi, rekordowo niskim bezrobociem, wzrostem wpływów z VAT. Spółki Skarbu Państwa mają świetne wyniki. Polska ma się bardzo dobrze!
R.: A co z inną inicjatywą Prezydenta, dotyczącą organizacji referendum konsultacyjnego w sprawie zmiany konstytucji oraz wyborów samorządowych.
S. K.: Nie jestem zwolennikiem przeprowadzenie referendum konstytucyjnego w dniu 11 listopada 2018 r. W takim dniu powinniśmy się skupić na świętowaniu setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości poprzez uroczystości państwowe, lokalne, wydarzenia sportowe, kulturalne, oświatowe. Uważam również, iż frekwencja w tych wyborach byłaby niska. Przychylam się do tego, żeby wybory nie odbyły się 11 listopada. Moim zdaniem należałoby raczej nieznacznie wydłużyć kadencję, by nie wywołać niezadowolenia samorządowców z powodu jej skrócenia.
R.: Okres jesienny to wzrost zachorowań na grypę. Szczepić się czy nie szczepić?
S. K.: Zdecydowanie szczepić. Grypa może być bardzo niebezpieczną chorobą. Zachęcam, by grupy podwyższonego ryzyka zachorowań, to jest: małe dzieci od 6 do 60 miesiąca życia, kobiety w ciąży, seniorzy po 65. roku życia, osoby z chorobą obturacyjną płuc lub układu krążenia korzystały ze szczepień. Część samorządów aktywnie włącza się w akcję szczepień i przeznacza środki finansowe na zakup szczepionek. Zachęcam również do szczepienia się wszystkich pracowników służby zdrowia, którzy są codziennie narażeni na kontakty z osobami chorymi. W ramach promocji szczepień na grypę kilka dni temu w Senacie RP zaszczepiliśmy się wzajemnie z ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem.
R.: W krajach zachodnich narasta ruch antyszczepionkowców, którzy protestują przeciwko przymusowi szczepień i twierdzą, że szczepionki zawierają śmiertelnie toksyczne substancje.
S. K.: Drodzy Czytelnicy, nie ma na świecie drugiej tak przebadanej grupy medykamentów jak szczepionki. To dzięki nim część chorób została wyeliminowana, na przykład polio, ospa prawdziwa, choroba Heinego-Medina. Niestety obserwujemy, że wraz ze wzrostem liczby osób odmawiających szczepień część chorób zakaźnych odnawia się. Rodzice decydujący, by nie szczepić dzieci biorą na siebie odpowiedzialność za zdrowie innych osób, pozostających w kontakcie z dzieckiem chorym.
R.: Co z dziećmi doświadczającymi niepożądanych odczynów poszczepiennych?
S. K.: Procent dzieci, których to dotyka jest bardzo niewielki. Na jednej z konferencji prasowych minister Konstanty Radziwiłł mówił o propozycji utworzenia specjalnego funduszu kompensacyjnego dla dzieci, które uległy negatywnym skutkom poszczepiennym.
R.: Oprócz corocznych szczepień na grypę zachęca Pan do prowadzenia zdrowego trybu życia.
S. K.: Zachęcam do uprawiania każdej możliwej dyscypliny sportowej i aktywności fizycznej. Osobiście wybrałem bieganie, ale każdy z nas może wybrać dowolną dyscyplinę i ją uprawiać, choćby regularne spacery. Oczywiście jeśli ktoś boryka się z chorobami należy poradzić się lekarza.
R.: W jednym z poprzednich wywiadów rozmawialiśmy o zmianach jakie wprowadza nowa ustawa o sieci szpitali. Kontynuując ten temat ważną zmianą jest organizacja nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Jak to będzie wyglądać w naszym powiecie?
S. K.: Świadczenia te będą realizowane głównie w szpitalach, które zostały zakwalifikowane do sieci. Pacjenci na terenie powiatu grójeckiego będą mogli skorzystać ze świadczeń nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej pacjenci w szpitalu w Nowym Mieście, Grójcu oraz w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Warce. Te trzy miejsca powinny w pełni zaspokoić potrzeby mieszkańców naszego powiatu.
R: Dziękuję za rozmowę.
S. K.: Dziękuję i pozdrawiam Czytelników.
Redaktorka