Rozmowa z portalem wPolityce.

Karczewski dla portalu wPolityce.pl 29 marca 2020 roku: Gdybyśmy mieli większość w Senacie, to już bylibyśmy po zatwierdzeniu „tarczy”. Polacy czekają na tę ustawę.

wPolityce.pl: Marszałek Grodzki zmienił swoją decyzję i jednak ogłosił, że Senat zajmie się „tarczą antykryzysową” w poniedziałek, a nie we wtorek, jak pierwotnie planował. Państwo pochwalili ten ruch, ale też podkreślali, że posiedzenie mogłoby się odbyć jeszcze szybciej, już w sobotę lub niedzielę. Czyli według PiS poniedziałek nie jest najszybszym możliwym terminem posiedzenia?

Stanisław Karczewski (PiS): Gdyby był inni układ w Senacie i mielibyśmy większość, to już bylibyśmy po zatwierdzeniu „tarczy”. Może bylibyśmy jeszcze w trakcie debaty, ale w poniedziałek, jak będzie Senat rozpoczynał prace, już bylibyśmy po uchwaleniu tej ważnej ustawy, na którą czekają Polacy. W tym przypadku ważne jest szybkie tempo wprowadzanych zmian, aby jak najszybciej obowiązywały.

Marszałek Grodzki mówi jednak, że trzeba mieć minimum szacunku do procedur i najszybsze możliwe posiedzenie Senatu może odbyć się w poniedziałek.

Najważniejszy jednak jest szacunek do Polaków. Wszystkie inne kwestie powinny być na drugim planie.

W projekcie „tarczy” zawarto też przepisy dot. zmiany ordynacji wyborczej. Partie opozycyjne krytykują proponowane zmiany i kłócą się o to, którą z nich Jarosław Kaczyński rozegrał w tej sprawie. Pana zdaniem takie oburzenie opozycji jest uzasadnione?

Uważam, że polityka to nie jest gra, tylko służba ludziom. Bardzo jestem wdzięczny posłom PiS, że przyjęli takie zmiany, bo wiadomo, że są one bardzo korzystne dla osób, które chciałyby wziąć udział w wyborach. Głosowanie korespondencyjne to przecież był w przeszłości pomysł PO, a te zmiany, które są kosmetyczne, ale ułatwiają głosowanie, powinny być popierane przez wszystkich. To jest teatr polityczny opozycji, nie mającej nic do zaprezentowania, a chcącej na siłę wymienić swoją kandydatkę na prezydenta, która jak widać w sondażach traci dystans, ale nie do prezydenta Dudy, tylko do Władysława Kosiniaka-Kamysza. PO jest w opałach, bo wie, że odpadnięcie kandydata PO już w pierwszej turze to jest koniec Platformy.

Jakiego przebiegu poniedziałkowego posiedzenia Senatu się pan spodziewa? Pana zdaniem będzie spokojnie, merytorycznie?

Będziemy zabiegali o krótką, merytoryczną debatę i uchwalenie „tarczy” w całości, bez poprawek. Druga rzecz bardzo istotna, to przyjęcie zmian w regulaminie Senatu, umożliwiających prowadzenie komisji i plenarnego posiedzenia Senatu w sposób zdalny. Można to zrobić nawet jeszcze przez rozpoczęciem debaty. Powinniśmy to zrobić w imię bezpieczeństwa Polek i Polaków. Już następne posiedzenie, które być może będzie trzeba zwołać tuż przed świętami lub tuż po świętach, mogłoby się dobyć w sposób zdalny. Liczę na to, że uda się to zrobić i gorąco apeluję do marszałka Grodzkiego o zmianę regulaminu na tym posiedzeniu Senatu. Jest ona bezwzględnie konieczna dla Polski.

Rozmawiał Adam Stankiewicz

Źródło: wPolityce.pl

Foto: Fratria